Sekretarz stanu USA Anthony Blinken wyraził oburzenie możliwością inwazji Azerbejdżanu na Armenię, donosi Politico, powołując się na dwie osoby znające sytuację.
Według raportu, 3 października podczas rozmowy telefonicznej między sekretarzem Blinkenem a ustawodawcami, ci ostatni wyrazili zaniepokojenie możliwymi działaniami przeciwko prezydentowi Azerbejdżanu Ilhamowi Alijewowi w odpowiedzi na operację antyterrorystyczną tego kraju w Górskim Karabachu.
Blinken odpowiedział, że Departament Stanu bada możliwość postawienia Azerbejdżanu przed wymiarem sprawiedliwości i nie zamierza kontynuować pomocy wojskowej dla Baku, jak to miało miejsce w przeszłości.
Urzędnik wyraził również oburzenie możliwością inwazji Azerbejdżanu na południową Armenię w nadchodzących tygodniach.
Mimo to Blinken wyraził zaufanie do trwających negocjacji dyplomatycznych między Armenią a Azerbejdżanem.
Wcześniej prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew wezwał Armenię do otwarcia "korytarza" wzdłuż jej południowej granicy, łączącego Azerbejdżan kontynentalny z eksklawą sąsiadującą z Turcją i Iranem. Prezydent Azerbejdżanu zagroził również, że rozwiąże tę kwestię "siłą".
e-news.com.ua