Sześć robotów do usuwania min ROCUS zostanie przekazanych Ukrainie: wspólna inicjatywa Estonii i Francji

Ukraina już wkrótce otrzyma nowoczesny sprzęt do rozminowywania - sześć bezzałogowych platform robotycznych, które powstały przy udziale estońskiej firmy Milrem Robotics i francuskiej firmy CNIM Systèmes Industriels. Dostawa jest finansowana przez rząd francuski i stanowi część europejskich wysiłków mających na celu wzmocnienie potencjału ukraińskich służb w zakresie humanitarnego rozminowywania.

Na mocy umowy firma Milrem Robotics przekazała stronie francuskiej sześć wielozadaniowych platform bezzałogowych THeMIS, przeznaczonych do realizacji zadań w trudnych warunkach. Następnie CNIM Systèmes Industriels wyposaży ich w specjalistyczny sprzęt umożliwiający neutralizację ładunków wybuchowych i pokonywanie przeszkód. Zmodernizowane systemy będą nosiły nazwę ROCUS i zostaną przekazane Państwowej Służbie Ratowniczej Ukrainy (SES).

Bezzałogowe systemy ROCUS umożliwiają saperom zdalne wykrywanie, identyfikację i neutralizację ładunków wybuchowych, znacznie zmniejszając ryzyko dla personelu. Ponadto sprzęt ten jest w stanie efektywnie pracować w miejscach trudno dostępnych lub zbyt niebezpiecznych dla konwencjonalnych metod operacyjnych.

„Zawarcie tej umowy z CNIM pozwala nam nadal wspierać Ukrainę w obliczu wojny na pełną skalę. Ten projekt jest żywym przykładem skutecznej współpracy między europejskimi firmami zbrojeniowymi mającej na celu wzmocnienie bezpieczeństwa” – powiedział Kuldar Vyarsi, prezes zarządu Milrem Robotics.

Milrem Robotics specjalizuje się w tworzeniu autonomicznych platform naziemnych na potrzeby militarne i humanitarne. Ich rozwiązanie THeMIS jest już wykorzystywane w armiach kilku krajów NATO, w tym USA, Francji i Niemiec. Systemy te można dostosować do szerokiego zakresu zadań — od transportu ładunków po wsparcie ogniowe i prace inżynieryjne.

Oczekuje się, że przekazanie ROCUS wzmocni możliwości ukraińskich ratowników w walce ze skutkami zagrożenia minowego, które pozostaje jednym z głównych wyzwań humanitarnych na Ukrainie po pełnoskalowej inwazji rosyjskiej. To kolejny przykład na to, jak sojusznicy wspierają nasz kraj nie tylko w sferze militarnej, ale także w istotnej sferze cywilnej.