Podczas spotkania Grupy Kontaktowej ds. Obronności Ukrainy w formacie Ramstein, nowo mianowany Sekretarz Obrony USA Pete Hegseth wyraził wątpliwości co do możliwości wyzwolenia przez Ukrainę wszystkich terytoriów okupowanych przez Rosję. Według niego takie plany są nierealne i mogą jedynie przedłużyć wojnę, nie przybliżając stron do rzeczywistego rozwiązania konfliktu.
Według ABC News Hegset powiedział, że priorytetem administracji prezydenta Donalda Trumpa jest powstrzymanie rozlewu krwi i osiągnięcie pokoju. Nie sprecyzował jednak, na jakich warunkach Stany Zjednoczone widzą potencjalne zakończenie wojny i jakie kompromisy są gotowe zaproponować stronom.
Jednocześnie oficjalny Kijów nalega na pełne przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy w granicach uznanych przez społeczność międzynarodową, które powstały w 1991 r. Ponadto Ukraina potrzebuje wiarygodnych gwarancji bezpieczeństwa ze strony partnerów zachodnich, w szczególności pełnego członkostwa w NATO i ochrony na mocy artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, który przewiduje zbiorową obronę.
Mimo sceptycyzmu ze strony USA, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że jest gotowy na rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, jeśli doprowadzi to do zakończenia wojny. Kijów nalega jednak, by w negocjacjach uczestniczyły nie tylko Ukraina i Rosja, ale także Stany Zjednoczone i Unia Europejska.
Kwestia negocjacji pozostaje złożona, ponieważ Ukraina wielokrotnie podkreślała, że nie zgodzi się na żadne ustępstwa terytorialne. Jednocześnie stanowisko Waszyngtonu w sprawie możliwych kompromisów nie zostało jeszcze ostatecznie ustalone, a przyszłe dyskusje mogą znacząco wpłynąć na sytuację.
Otwartym pytaniem pozostaje, jaka będzie rola Zachodu w ewentualnych negocjacjach i czy Ukrainie uda się uzyskać poparcie dla swoich strategicznych celów w konfrontacji z Rosją.
e-news.com.ua