.jpeg)
Rząd Polski ogłosił zamiar wzmocnienia kontroli i sprawdzania jakości produktów spożywczych importowanych z Ukrainy. Według Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi decyzja ta została podjęta ze względu na dużą liczbę produktów rolnych z Ukrainy, które nie spełniają wymogów Unii Europejskiej lub zagrażają konkurencyjności polskiego rolnictwa.
Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa Polski, który jest odpowiedzialny za kontrole produktów rolnych, zauważył, że polska granica będzie podlegać dokładniejszej kontroli, zwłaszcza ze względu na fakt, że niektóre produkty z Ukrainy nie spełniają wysokich standardów UE.
"Codziennie mam na biurku raporty o liczbie i wynikach kontroli produktów wwożonych do Polski. Każdy sygnał o możliwym naruszeniu embarga na ukraińskie towary jest szczegółowo sprawdzany" - powiedział Kołodziejczak.
Odnotowując swoją wizytę na przejściach granicznych, podzielił się przykładem niskiej jakości mrożonych malin i wyraził zaniepokojenie produktami wchodzącymi na polski rynek. Należy jednak pamiętać, że embargo na ukraińskie mrożone maliny ma wpływ na eksport, który stanowi znaczną część ukraińskich produktów rolnych.
Decyzja Polski wywołuje oburzenie wśród ukraińskich producentów, ponieważ może znacząco wpłynąć na ich możliwości eksportowe i konkurencyjność na rynku europejskim. Jeśli kontrole będą kontynuowane i będą się nasilać, może to doprowadzić do trudniejszej sytuacji dla ukraińskich eksporterów i wywołać zamieszanie w międzynarodowych stosunkach handlowych.
e-news.com.ua.jpeg)
.jpeg)
.jpeg)
.jpeg)
.jpeg)
.jpeg)
.jpeg)
.jpeg)
