W ostatnich latach w Wielkiej Brytanii popularność zyskała nietypowa metoda walki z bezsennością. Coraz więcej osób porzuca tradycyjne metody i decyduje się na słuchanie nagrań dźwięków natury przed snem. Udowodniono, że ta metoda pomaga ludziom się zrelaksować i szybciej zasnąć, a także zmniejsza poziom stresu po ciężkim dniu pracy.
Badania pokazują, że takie praktyki dźwiękowe pomagają zasnąć średnio w 37 minut. Dla wielu Brytyjczyków dźwięki lasu, śpiew ptaków czy szum fal to idealne „lekarstwa” na nocny niepokój. Niektórzy respondenci zauważają, że takie nagrania są skuteczniejsze niż konwencjonalne metody, takie jak oglądanie telewizji czy przyjmowanie leków uspokajających.
Najpopularniejszym wyborem były dźwięki lasu tropikalnego i śpiew ptaków – około 20% osób zasypiało przy tych dźwiękach. Wielu respondentów wskazało również szum fal jako najbardziej kojący, a około 9% preferuje spokojną, spokojną muzykę. Nawet tykanie zegara, audycje radiowe i delikatny świst wiatru stają się dla niektórych mieszkańców sennym tłem.
Co ciekawe, Brytyjczycy zachowują tradycyjne nawyki związane z kładzeniem się spać. Prawie połowa respondentów preferuje czytanie książek, 10% komunikuje się z bliskimi, a mniej niż jeden procent nadal liczy owce. Pomimo różnorodności rytuałów, naturalne dźwięki zyskują na popularności.
Eksperci zauważają, że takie nagrania audio działają dzięki swojej monotonii i naturalnemu rytmowi. Nie wymagają one aktywnej uwagi, tworząc gładkie tło, które zagłusza zewnętrzne dźwięki. Pomaga to mózgowi szybko przygotować się do odpoczynku, co przekłada się na głębszy i bardziej relaksujący sen.
Jednocześnie badacze podkreślają, że wybór dźwięków jest zawsze kwestią indywidualną. Niektórzy preferują szelest liści lub szum fal, podczas gdy inni wolą rytm miasta, a nawet dźwięki muzyki. Co najważniejsze, takie praktyki pomagają zredukować stres i zapewnić pełny odpoczynek, który jest niezbędny dla utrzymania zdrowia i dobrego samopoczucia.
e-news.com.ua
