
13 фев, 11:00
.jpeg)
Polska podejmie działania mające na celu kontrolę całego ukraińskiego zboża, które jest przewożone przez jej granicę do innych krajów i portów. Władze kraju zwrócą się również do Niemiec o szczegółowe informacje na temat ukraińskiego zboża, które zostało zwrócone z terytoriów niemieckich do Polski jako złej jakości.
Poinformował o tym w poniedziałek w rozmowie z PAP wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak.
"Dzisiaj będzie jasna instrukcja, jak sprawdzać całe zboże na granicy (z Ukrainą - red.), które podlega plombowaniu i eksportowi i tylko przejeżdża przez terytorium Polski (...). Na liście, którą mam, jedna z firm przywiozła z Ukrainy zboże o wartości 500 mln zł" - powiedział Kołodziejczak.
Wyjaśnił, że gdy takie zboże trafia do Niemiec i po zbadaniu okazuje się, że jest złej jakości, to w 99% przypadków wraca do Polski, a nie na Ukrainę, bo jest uznawane za europejskie. Sytuacja ta dotyczy również kontroli zboża w portach.
Według Kołodziejczaka, wśród skontrolowanego zboża znalazło się 15 tys. ton zboża paszowego, które jest transportowane zarówno samochodami ciężarowymi, jak i koleją.
Odnosząc się do pytania, czy niesprawdzone zboże trafiło na stoły Polaków, zaznaczył, że większość zboża nie była badana. Wyraził potępienie dla każdego importera lub eksportera produktów z zagranicy, który przedstawia własne testy jakości.
"Dzisiaj na spotkaniu z różnymi służbami będę domagał się, aby wszystkie transporty zboża eksportowanego i objętego embargiem w Polsce były kontrolowane. Będę promował te przepisy (...) Nie będę współpracował z urzędnikami i pracownikami, którzy próbują narzucać własne warunki" - dodał.
Адрес новости: http://e-news.com.ua/show/561753.html
Читайте также: Финансовые новости E-FINANCE.com.ua